Strony

niedziela, 30 czerwca 2013

Dawid

Zauważyliście że moje ostatnie wpisy ciągle kręcą się wokół Dawida? Przepraszam was bardzo, ale ten także taki będzie ponieważ od dzisiaj oficjalnie jesteśmy parą. Mam motylki w brzuchu i ogólnie super uczucie. Wiem, że przy Hubercie tego nie czułam, chyba wcale. To może dziwne i w ogóle ale to co czuję teraz do Dawida jest całkowicie inne niż to co kiedyś czułam do Huberta.
A do tego, Dawid całuję TAK namiętnie! O Matyldo! Mogłabym leżeć w jego objęciach całą noc.
Najbardziej kocham patrzeć w jego cudowne oczy, na jego słodkie zmarszczki jakie tworzą się na jego twarzy kiedy się do mnie uśmiecha, dotykać opuszkami palców jego szyi, włosów, karku, całować go po karku i na szyi.
Po prostu kiedy jestem z kim czuję że żyję. <3
Niesamowite uczucie!





sobota, 29 czerwca 2013

Kapeć z gęby.

Hej, ten wpis będzie raczej krótki ponieważ wczorajsze ognisko było nie(zapomniane). Mam dziś strasznego kaca i boli mnie żołądek.
Ogólnie umieram, ale warto było. Nie pamiętam połowy ogniska.
Napiszę coś jutro bo dziś jestem niedysponowana.

No i piosenka która leciała na ognisku chyba z pięć razy.


piątek, 28 czerwca 2013

Wakacje

Dziś mamy pierwszy dzień wakacji, aż ciężko mi jest w to uwierzyć. Tego wieczora wybieram się na ognisko+namioty do chłopaka mojej najlepszej przyjaciółki. Niestety nie wiem czy ona będzie mogła spać na namiotach bo jej rodzice są raczej trochę surowi i martwią się bo nie wiedzą co ona będzie tam robiła. A wiadomo jakie dziwne wyobrażenia mają nasi rodzice. :3
Ja będę bawiła się grzecznie, serio. Nie jestem typem imprezowiczki...
Sorry za taki krótki wpis, ale nie mam czasu muszę się szykować :P

T-Shirt

Specjalnie dla was zrobiłam sobie dziś zdjęcie w mojej nowej bluzce "fuck off" Proszę, oto ono:


Wpis dodam albo dziś wieczorem albo już jutro, przepraszam :*

czwartek, 27 czerwca 2013

Dziwna relacja

Jak dwóch ludzi może łączyć taka dziwna relacja.
Od jakiegoś czasu spotykam się z Panem D. Nie jest to długa znajomość, ale dla mnie ważna szczególnie że spotykamy się codziennie, oboje za sobą tęsknimy kiedy się nie widzimy, przytulamy całujemy ale ON nie potrafi określić tej relacji. Ciągle tylko mówi że "się spotykamy". Dla mnie jest to niezrozumiałe, ale może dlatego że ja przez dwa miesiące byłam sama, a on zakończył swój związek bardzo niedawno. Nie chce na niego naciskać, bo wiem że nie można zapomnieć tak szybko o poprzednim związku i od razu wskakiwać w nowy.
Muszę być wytrwała bo bardzo zależy mi na  NIM. Trzymajcie za nas kciuki.

A tu mam dla was troszkę muzyki pieknej, żywej, prawdziwej, boskiej. Znacie Florence ?


Paczka

Dziś wreszcie doszła po około 2 tygodniach paczka z zamówioną bluzą i bluzką :). Wszystko jest ok. Ale niestety martwie się bo bluzka wydaje mi się o wiele za duża. Jest bardzo szeroka a jedno ramię mi ciągle opada. Jednak jest bardzo zadowolona z paczki bo przekroczyła ona moje oczekiwania. Nie sądziłam że ubrania bedą aż takie śliczne.

Mówiłam wam już że jestem bardzo szczęśliwa?

Love ya!


"Trzymam kciuki za jutro. Za pojutrze i za kolejny tydzień także. Trzymam kciuki za całe przyszłe życie, liczę na szczęście, na kilka powodów do uśmiechu, na kogoś bliskiego, na jego ramiona i dłonie, na wspólne życie."

środa, 26 czerwca 2013

Smuteczki

Mój tata ostatnio pije alkohol coraz częściej i więcej. Kiedyś pił tylko od czasu do czasu na imprezach rodzinnych i to w niedużych ilościach. Często marudził na swojego ojca który mimo poważnej chorobie serca nadal pije bardzo dużo alkoholu. Alkohol zniszczył go już tak że nie raz zdarzyło się że jechał pod wpływem alkoholu samochodem, uderzył babcie, lub pokłócił się z niejednym już członkiem rodziny. Raz nawet wziął kredyt na kilka ładnych tysięcy złotych na nowe auto prosto z salonu, które nie było mu ani babci potrzebne. Już na pewno nie takie nowe auto!
Tata zamienia się powoli w dziadka. Mimo tego że nie ma jednej nerki i nie powinien pić tyle alkoholu pakuje go w siebie z coraz większą ilością! Dziś na STYPIE wypili w czwórkę lub piątkę cztery półlitrowe flaszki wódki.
Siedzę sobie już w domu i nagle jakoś dziwnie cicho się zrobiło, Kaja poszła do pokoju, mama poszła się myć a tata gdzie?! Zaczęłam się zastanawiać. Wtedy mama schodzi ze schodów i pyta się czy to ja otwierałam garaż bo słyszała przesuwane drzwi. Mówię jej żeby sprawdziła czy tata jest w sypialni, ale jego tam już nie było.Wybiegłam w pośpiechu na zewnątrz ale tam także nikogo nie ma. Wracam do domu i z pośpiechem wbiegam do piwnica a tam jak gdyby nigdy nic stoi tata w kurtce i mówi mi że był na spacerze i już wrócił.
Wtedy opadłam z sił. No bo do cholery jakby mu się coś stało?! Wbiegłam tylko z powrotem na górę, nakrzyczałam jeszcze na moją siostrę i teraz siedzę tu płacząc i pisząc ten post.

Nie wiem co zrobię kiedy znowu powtórzy się taka sytuacja w moim domu. Chyba po prostu spakuję albo siebie albo tatę. Bo ja nie wytrzymuję tego psychicznie.

A teraz dodam coś od Dani Shay, bo ją bardzo kocham i ona zawsze pomaga mi w takich sytuacjach <3



"One is for the number of days it took for me to fall
Two is when I knew you were one to play along
Three we started see how deep we could be if we were to trust that?
Four our love could handle anything that came to us and that?
Five in the morning we stop, we listen, we talk, we kiss and we stare can't believe we're
 there."

Przemyślenia 2.

Moje życie uczuciowe to ostatnio dla mnie samej nawet jedna wielka zagadka. Od około 2 miesięcy jestem szczęśliwą choć bardzo pragnącą miłości, zrozumienia i bezpieczeństwa singielką. Jakiś czas temu ktoś się pojawił, najpierw jako znajomy, potem kolega, następnie przyjaciel, teraz już niestety nie wiem na czym polega nasza relacja. ON jest bardzo słodki. Rumienię się i zawstydzam gdy patrze w jego oczy i na jego usta. Na razie nic wielkiego się nie zdarzyło. Raz czy dwa pocałował mnie w usta. Kiedy ze sobą piszemy (gdy nie możemy się spotkać bo on pracuje) to mamy mnóstwo wspólnych tematów. Umie mnie doprowadzić do śmiechu ale czasem także do zdezorientowania. Nie umiem tego opisać ale tak jest.
A do tego wszystkiego wtrąca się mój były. Wczoraj zadzwonił do mnie i stwierdził że ma dla mnie "pewną ważną informację". Nie chciałam go słuchać, ale przyjaciółka namówiła mnie do tego żebym wysłuchała jego informacji. Wszystkiego dowiem się dziś i bardzo ale to bardzo się boję. Nie wiem w sumie co robić. Taka sytuacja mnie dobija.
Kiedy myślę że w końcu nowa relacja może się rozwinąć mój były wkracza z butami do mojego życia i najwidoczniej chce je zniszczyć. Nie wiem co robić. Martwię się że on mi wszystko popsuje i nie da mi spokoju póki ja nie zerwę kontaktu z tym nowym.

Czuję że ta cała sytuacja mnie bardzo dobija i mam czasami ochotę się położyć i nigdy już nie wstać.
Nie chce mi się z tym wszystkim walczyć, mimo że chcę znowu być dla kogoś ważna a na widok Pana D się uśmiecham to Pan H (eks) mnie dobija.

A teraz dodam smutasa żeby się jeszcze bardziej dobić. :c.
Czekajcie na kolejne wpisy, może one będą bardziej optymistyczne bo ten dzisiejszy odzwierciedla właśnie moje dzisiejsze emocje.



Macie jakieś optymistyczne wiadomości dla mnie? Piszcie co u was.

poniedziałek, 24 czerwca 2013

I need your love

Dzisiejszy dzień był niesamowity <3
Niby zwykły spacer ale jednak było w nim coś magicznego.
Więc albo burczy mi w brzuchu albo mam w nim motylki. *.*
<333

niedziela, 23 czerwca 2013

Paradise- Wrocław

Jak wam mówiłam byłam na weekend we Wrocławiu. Jest to bardzo piękne i pełne młodych ludzi miasto a jedyną skazą jest to że w całym Wrocławiu nie można złapać wi-fi. Nie dałam więc rady dodać nic nowego, ale mam mnóstwo zdjęć i nimi wynagrodzę wam moją weekendową nieobecność. <3









<3<3<3<3<3<3<3<3<3

piątek, 21 czerwca 2013

Spacer

Mówiłam wam już o moim spacerze z Dawidem. Dziś byłam na tym spacerze i chyba spotkałam swoją bratnią duszę :3. Jeszcze chyba nigdy nie łączyła mnie taka więź z mężczyzną, potrafiłam powiedzieć mu parę rzeczy, których bym na przykład nie powiedziała innemu facetowi. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Dawid obiecał mi że pomoże mi w rzeźbieniu ciała. Dziś  przeszliśmy na pewno więcej niż 30 kilometrów. Obiecał że będzie mnie zabierał do siebie do parku i będzie mnie uczył różnych ćwiczeń na rzeźbienie pięknej sylwetki. Sam ma bardzo mocno zarysowany kaloryfer.  :33.
Jesteśmy już umówieni na poniedziałek na oglądanie wspólnie horroru :)) Już się nie mogę doczekać bo w jego towarzystwie czuję się tak swobodnie. :3

Jutro wyjeżdżam z rodzinką do mojej kuzynki i jej chłopaka do Wrocławia. Powinnam wrócić w niedzielę. Nie wiem czy będę miała tam codziennie dostęp do internetu, ale postaram się codziennie coś wam napisać.
 <333333
Jestem taka bardzo zadowolona mimo iż ogromnie bolą mnie nogi.
CHCĘ WIĘCEJ <33


PONIEDZIAŁEK <3 CZEKAM, PRZYJACIELU <3


{LOVE U}

czwartek, 20 czerwca 2013

Addicted



Dziś na jednym z kanałów muzycznych usłyszałam tą piosenkę, nie zapamiętałam jednak tytułu. Całe popołudnie nuciłam :oooołajiooołajiooo .... Namiętnie wieczorem słuchałam Open.fm żeby może spotkać tą piosenkę i udało się.! Dj Assad you are the best!
Super nutka. <3333

środa, 19 czerwca 2013

Lato cz.II

Chyba każdy lubi lato nie tylko za to że jest bardzo ciepło, ale przede wszystkim dlatego że mamy w końcu wymarzone dwa miesiące wakacji. <3
Dla mnie wakacje nieodłącznie kojarzą się z piękną opalenizną, wolnością, szumem morza... Ja właściwie co roku spędzam rodzinne wakacje nad morzem, lub na koloniach.
Mimo iż zostało parę dni do końca roku ja już nie mogę wysiedzieć w szkolnych ławkach. Dlatego jutro idę do szkoły ostatni raz a potem mam wakacje.
A wy jakie macie plany ?

LATO

Kocham lato, choć te upały troszeczkę mnie przerażają a to dopiero początek tego lata. Przed wyjściem wyglądam świeżo jednak po powrocie zawsze jestem bardzo spocona. A teraz trochę zdjęć z dzisiejszego wypadu. Potem dodam dłuższą notkę. <33








wtorek, 18 czerwca 2013

Powerfull


Nowa znajomość zawsze daje nam dużo energii. Ta znajomość którą niedawno rozpoczęłam wywołuje u mnie wiele sprzecznych emocji. Moja wywołuje u mnie mega moc, uśmiech na twarzy i natchnienie! Wreszcie znów śpiewam pełnią głosu, wszystko wychodzi mi o wiele lepiej. Warto mieć zawsze obok siebie taką osobę. :)


 A to owoc mojej pracy na lekcjach dziś w szkole. Nuda. ! To moja przyjaciółka Nina, zwana przeze mnie także Ninką-Kruszynką. LOVE U <33


poniedziałek, 17 czerwca 2013

Wakacje.

Nie macie czasem wrażenia że jesteście kompletnie wypompowani i puści twórczo.
Ja tak czuję się od jakiegoś czasu, nie wiem co pisać w postach co śpiewać itd.
Wczoraj w moim mieście odbyły się występy z okazji rozpoczęcia lata... Ja zaśpiewałam This is the life.  
Teraz po występie powinnam poszukać sobie nowych piosenek do ćwiczenia, ale niestety kompletnie nie wiem co... Na razie ćwiczę Potrafię kochać Kasi Cerekwickiej, ale teraz  powinnam ćwiczyć jeszcze jedną piosenkę anglojęzyczną. Tak samo szukam nowych konkursów piosenki ale nie ma nic ciekawego, ale w Google wyskakują mi tylko konkursy które się już odbyły...



Co robicie w wakacje? Macie jakieś plany.?
Jadę do Chorwacji w lipcu, ale mam nadzieję że przez resztę wakacji nie będę się nudzić ani minutki <3

A może zaśpiewać to... :

sobota, 15 czerwca 2013

Alkohol

Alkohol jest dobry póki sami go pijemy i nie odczuwamy jego skutków. Co prawda czasami wymiotujemy, leczymy następnego dnia ogromnego kaca i bóle głowy ale nie wiemy jak naprawdę wyglada to ze strony osoby trzeźwej. Taką osobą jestem dziś ja. Tata z mamą ostro zabalowali u znajomych tyle że mama ma umiar w piciu a tata niestety nie. Nie jest to tak że ciągle pije czy coś, ale ma on bardzo słabą głowę a do tego nie ma jednej nerki więc nie powinien sobie pozwalać na takie picie... Ale ja nic nie mogę zdziałać, więc jedyne co robie to siedzię teraz od około pòł godziny z tatą i podaję mu herbatkę i pilnuję żeby nie spał na siedząco...
Coż w sumie to jak zawsze. Wish me luck!

piątek, 14 czerwca 2013

Coś co daje mi moc!

Nie macie tak czasem że macie podły nastrój, nie wiadomo dlaczego, lub z jakiegoś konkretnego powodu. Macie wtedy ochotę położyć się do łóżka i już nigdy nie wstać. Wtedy należy robić to co sprawia nam dużo radości. Mi tą radość daje śpiewanie.
Dziś mimo iż ZALICZYŁAM wszystkie przedmioty i wychodzę na czysto czułam się jakaś wypompowana, zmęczona, ogólnie podle. Ale szykowałam się iść dzisiaj śpiewać bo to wasze mnie rozwesela i pobudza do działania. Poszłam do Gminnego Ośrodka Kultury i zaczęłam śpiewać. Obecnie przygotowuję się do niedzielnych występów w moim mieście, jeżdżę na różne konkursy i mam nadzieję że za jakiś czas będę mogła zaistnieć na scenie polskiej. Więc WISH ME LUCK!

Dziś muszę wytłumaczyć to moim rodziców i poprosić ich o wsparcie mnie w moim wyborze... Bo dla taty liczą się tylko studia- Anglistyka połączona z Germanistyką, a moja mama uważa że lekki zawód dla mnie to kosmetyczka czy makijażystka.
Załamują mi się ręce gdy ich słyszę....
Ciężko jest mi czasem ale właśnie to muzyka daje mi MOC!

A wy macie jakieś marzenia? Jakie? Ktoś z was śpiewa?

Sorry, za krótki wpis ale lecę obejrzeć PLOTKARĘ <33

czwartek, 13 czerwca 2013

Nauka, nauka i jeszcze raz nauka

Jak już wiecie mam ostatnio dużo nauki. Niestety poprawki... Starałam się myśleć pozytywnie ale dziś nadeszło załamanie. Kiedy dowiedziałam się że dziewczyna, która z matematyki była w identycznej sytuacji co ja dostała ocenę dopuszczającą na koniec roku bez poorawiania niczego załamałam się. Tata umówił mnie z panią pedagog, która także daje korepetycje z matematyki popłakałam sie przy niej. Przeraziłam się ogromnie, że mnie matematyczka udupi i nie zdam.
Na moje nieszczęście Pan od fizyki nie miał dziś czas po lecjach żeby mi pomóc trochę przygotować do poprawy i odrazu musiałam pisać. Ale zaliczyłam! Chociaż to!
Teraz została tylko matematyka czyli Funkcja Wykładnicza. Po korkach rozumiem już więcej.
3majcie za mnie kciuki <3 Jutro dzień prawdy :).

{LOVE U}

środa, 12 czerwca 2013

Przemyślenia

Jutro mój wielki dzień. Muszę zaliczyć matematykę i fizykę tego samego dnia. Bardzo się boję ale staram się tego nie okazywać tylko uspokajać się oglądając kolejne odcinki Plotkary <3
Ale to dosyć o szkole. Ostatnio postanowiłam robić sobie przyjemność i w końcu kupić sobie jakiś ekstra ciuszek przez internet. Moja mama ciągle marudziła mi że ciuchy są słabej jakości i że w ogóle nie warto, a ja nie chciałam dać mamie tego triumfu dlatego wolałam nie zamawiać i potem nie wysłuchiwać kolejny raz "A nie mówiłam?". Sama kupuje sobie masę ciuchów, także przez internet. Denerwuje mnie czasem jej podejście.
Ostatnio zaczęła doskwierać mi samotność a dlatego że wyglądam bardzo młodo nie interesują się mnie faceci jacy chciałabym żeby się mną interesowali. Postanowiłam więc że może przedłużę sobie włosy, bo od dawna doczepiane włosy mi się podobały, chciałam kupić sobie parę ekstra ciuszków, ale wszystko dla mojej mamy jest albo za krótkie albo ma za duży dekolt albo słyszę "gdzie ty to założysz?" lub "to ubierzesz tylko raz a potem co, ma wisieć w szafie?". Tak więc przekonanie mojej mamy do zakupienia bardzo seksownych i wysokich obcasów na wesele mojego wujka graniczyło z cudem :(.
A oto tiszercik i bluza jakie sobie kupiłam. Jak dojdzie przesyłka to zrobię sobie zdjęcia i wam pokaże :)


I jak? kupiłybyście sobie takie ciuszki?
PS. Moja bluza będzie w kolorze bordo. :D

{LOVE U}


wtorek, 11 czerwca 2013

Przepraszam was, że dawno nie pisałam jednak mam jak sami wiecie bardzo dużo poprawek teraz a mianowicie przeklętą Matematykę i Fizykę. Ciężko jest to wszystko ogarnąć a do tego mieć jeszcze czas na codzienne wpisy...
Jak wiecie, pogoda staje się coraz piękniejsza i ja staram się korzystać z niej w 100% , dlatego jeżdżę codziennie do szkoły rowerkiem.
Właściwie to jeżdżę nim przez cały rok, nie jeździłam tylko w czasie największych mrozów bo bałam się bolesnego upadku.
Uważam, że jazda na rowerze jest bardzo korzystna dla naszego zdrowia i figury. Uwielbiam moment kiedy wsiadam na rower i pedałuje już i czuję jak tracę kolejne kilogramy. Mimo iż nie mam idealnie wyrzeźbionego brzucha to nogi jak sądzę mam niczego sobie XD.

Polecam wam przyjemne i pożyteczne jazdy na rowerze. Do mojej szkoły przyjeżdża jedynie około 7 osób na rowerze, a to strasznie mało!

Popatrzcie na piękne rowery <33

Oraz popatrzcie na to jak wyglądają moje nogi po regularnym jeżdżeniu około półtora roku na rowerze <33


I pamiętajcie!
Jazda na rowerze pomaga spalić kalorie i zaoszczędzić pieniądze, a jazda samochodem nie spala kalorii, a spala nasze oszczędności! 

{LOVE U}

piątek, 7 czerwca 2013

Brother

Macie rodzeństwo? Ja mam młodszą o cztery lata siostrę i o 12 lat starszego brata :) Mieszka on za granicą i wpadł na weekend w odwiedziny. Zobaczcie parę naszych fotek.

MICHAŁ <3






Wczoraj marudziłam na naszą pogodę i dziś zaskoczyła mnie i to bardzo pozytywnie :D
Wreszcie!\
Dziś u nas cudowna pogoda i trzymam kciuki by utrzymała się przez długi długi czas. Dziadek mój ma mały ogródek, zawsze ma tam świeże warzywa i niektóre owoce takie jak cudowne najpyszniejsze truskawki <33\Jeśli trochę popada i będzie dużo słoneczka to już za jakiś czas będę mogła delektować się prawdziwymi, ogródkowymi, nie pryskanymi truskaweczkami.

Dodam może jeszcze jakiś wpis dzisiaj wieczorem. 
Komentujcie!

czwartek, 6 czerwca 2013

Pogoda, która zwariowała

Ostatnimi dniami pogoda daje nam się we znaki. Pamiętacie jeszcze jak długa była tegoroczna zima. Trwała od połowy października aż do marca. To był już koszmar. Ciągły śnieg, zimno i to poranne sprawdzanie czy temperatura przekroczyła chociaż 0 stopni Celsjusza. Szybko po tym kiedy zima w końcu się skończyła nadeszło lato. Szybko temperatury podniosły się tak że przez parę dni chodziłam w krótkich spodenkach. A teraz pada. Można by sobie przypomnieć znaną w internecie piosenkę z ubiegłego roku:
All day, all night, all day, all night All day, all night, all day, all night . WHAT THE FUCK?!
Dla mnie taka pogoda jest podwójnie męcząca bo często łączy się z niskim ciśnieniem. Przez to sypiam codziennie po szkole po parę godzin bo jestem bardzo zmęczona. Mam raczej zły humor, jestem dobita i mam ochotę położyć się do łóżka i już nigdy nie wstać.

Dlatego siedzę już chyba z 30 minut tutaj i myślę o czym mogłabym napisać. Więc napisałam wam o tej pogodzie. Może jakieś pozytywne wrażenia?
Napiszcie jak wy się czujecie, :)







Komentujcie. {♪}

środa, 5 czerwca 2013

Top Model

No i właśnie skończyła się kolejna edycja Top Model. Wygrała: Zuza Kołodziejczyk <3
Jestem bardzo zadowolona bo to właśnie ona była moją faworytką od samego początku! Lubiłam ją za jej szczerość, prostotę i to jak potrafiła diametralnie zmienić się przed obiektywem z wesołej dziewczyny w pewną siebie kobietę!. Jestem z niej dumna i życzę jej powodzenia.!
A wy mieliście faworytkę. ?
Ja osobiście bardzo lubiłam też Marcele, że potrafiła być całkowicie pewna siebie i od samego początku dawać z siebie coraz więcej i więcej. Myślę że to właśnie ona wykonała największą pracę na planie programu Top Model, ponieważ w całym programie może miała tylko z dwa potknięcia a i tak zawsze wychodziła z nich obronną ręką. Umiała zawsze po upadku wstać w poniesioną głową i walczyć dalej. Nigdy się nie poddawała. Życzę jej wielu sukcesów.
Według mnie dobrze że Zuza wygrała program bo wiem że zarówno Marcela jak i Renata i Klaudia są bardzo rezolutne i będą potrafiły poradzić sobie na dalszej drodze ich kariery.
A oto moje ulubione zdjęcia Zuzy i Marceli. <33




Mam do dodania jeszcze parę słów, nie dotyczących już dziewczyn z Top Model. Zamierzam w wakacje dodać dwie nowe zakładki na moim blogu, a dokładnie Kulinaria i Moda. Czyli chciałabym żebyście zobaczyli co jadam i jak gotuje, oraz to jak się ubieram i żebyście odkryli moje zainteresowania. 
Bo ja bardzo lubię śpiewać, gotować i dobrze się ubierać. 
Na razie dopiero przymierzam się do tego projektu, bo nie wiem nawet czy ktoś to czyta w ogóle. Pokażcie że tutaj jesteście, napiszcie coś do mnie chcę wiedzieć że tu jesteście. 

Kocham was wszystkich. Mam nadzieję że ktoś tu jest <33
Komentuuujcie! 
Please. 
{♪}



Wyświetlenia.

Obserwatorzy