Strony

niedziela, 26 kwietnia 2015

Pink it up!

Tak jak obiecałam, do końca tygodnia wstawiam nową sesję.
Przepraszam jednak, że  musieliście na tą sesję czekać cały tydzień, a nawet parę dni więcej.
Byłam jednak troszkę roztrzepana. W dzień poprzedniej sesji dowiedziałam się, że Dawid musi wyjechać do Holandii opiekować się moim bratem, który miał wypadek. Samochód wjechał w niego kiedy jechał na rowerze i teraz ma złamaną nogę w biodrze. Dawid teraz od wtorku jest u niego i robi mu zakupy, obiad itp. Strasznie za nim tęsknie, bo nie będzie go aż do 23 Maja kiedy to wrócą oboje na mojej mamy imieniny.
Mam nadzieję, że ten czas rozłąki zbliży nas do siebie, chociaż rozłąka strasznie mnie dobija.
Na szczęście dzwonimy do siebie raz a nawet dwa trzy razy dziennie, bez tego bym zwariowała.

A wracając do sesji.
Wczoraj była piękna pogoda u mnie, około 20 stopni Celsjusza, ale dziś już niestety temperatura spadła, momentalnie na zewnątrz zrobiło się duszno i lunął deszcz. Martwiłam się już że nie przestanie padać i że nie dotrzymam danej wam obietnicy, ale jednak udało się!!!
Jeee....
o do ostatniej minuty jeszcze zastanawiałam się jakie dodatki dobrać do stroju, jak się umalować, nic nie było dopięte na ostatni guzik, ale ja taka jestem, wszystko na szybko, ja już, na teraz. Nie wiem czy jest to wada, ale bardzo często zapominam kserówek na zajęcia bo przecież pakuję się rano.
Nie wiem czy czytacie moje wpisy w ogóle czy tylko oglądacie zdjęcia.
Tak więc oto i one....:












 Spodnie: B.U.T.I.K (sklep lokalny)/ Bluzka koszulowa: Top Secret/ Buty: Deichmann/ Marynarka: Centrum Handlowe Ptak/ Okulary: BUTIK/ Torebka: Sklep Skórzany

Nie noszę super drogich markowych ciuchów, ale noszę ubrania które pasują do mnie i w których dobrze się czuję. Mam nadzieję że zdjęcia wam się spodobają. Czekam na wasze komentarze... :)

3 komentarze:

Wyświetlenia.

Obserwatorzy