Strony

piątek, 29 lipca 2016

Miejski styl

Cześć i czołem!
Mam dla was dzisiaj nową letnią sesję! Trochę mnie tutaj nie było i wiem, że dość często mi się to zdarza, ale mam takie okresy w życiu kiedy muszę się wylogować z Internetu. Ale już wróciłam. Mamy lato czyli moją ulubioną porę roku. Mam masę wolnego czasu, a pogoda sprawia że człowiekowi chce się żyć.

Na początku lipca byłam razem z moim chłopakiem nad morzem we Władysławowie. Relacje z wakacji znajdziecie poniekąd na moim Instagramie, ale również myślę  zrobieniu relacji tutaj na Blogu.  Spędziliśmy tydzień pełen słońca nad polskim morzem co naładowało nasze baterie na następny rok. A następne wakacje również chcemy tam spędzić. Udało nam się dostać pokój 900 metrów od morza w zacisznej uliczce, z której mieliśmy bardzo blisko do Jadłodajni z pysznymi obiadami za 15 złotych. Pamiętam, że kiedy byłam mała i jeździliśmy z rodzicami na wakacje to nigdy nie chciałam jeść domowych obiadów tylko kebaby, frytki i zapiekanki. Taki urok dzieciństwa! A teraz? Teraz mając do wyboru kebab za 15 zloty czy obiad składający się z zupy, drugiego dania i kompotu za tą samą cenę wybieram obiad. Wszystko zmienia się z wiekiem.


Ale wracając do tematu. Mam dla was świeżutką sesje. Zrobiłam ją dosłownie wczoraj. Zdjęcia jak zawsze robiła mi taka sama fotograf. Link do jej strony macie >>TUTAJ<<














Co mam na sobie?
Kutka to mój hit, bo wygrzebałam ją z szafy mamy. Ma na pewno z 10 lat, nie przerabiałam jej ani trochę! Ta kurtka ma duszę!
Top Crop: Stradivarius
Spodenki: SinSay
Buty: 4F
Czapka: Cropp
Okulary: NewYorker

(W nazwach sklepów znajdują się linki do sklepów on-line, nie poszczególnych ubrań)

2 komentarze:

Wyświetlenia.

Obserwatorzy