Szpital

Przepraszam was kochani że nie pisałam ostatnio ale byłam w szpitalu. Nadal źle się jeszcze czuję więc post nie będzie za długi.
Mój stan fizyczny jest nawet nie najgorszy ale psychiczny jest w rozsypce. Mam dość tego wszystkiego, ciągłego chorowania i w ogóle. Przepraszam was.
Potem może dodam trochę dłuższy post.

Obiad u Dawida

Dziś byłam na rodzinnym obiedzie u Dawida. Bardzo fajnie się bawiłam, choć trochę dobijające było że mieliśmy bardzo mało prywatności. Do obiadu siedział u nas brat Dawida- Bartek i pokazywał nam jakieś filmiki na YouTube. A potem posiłek spożywaliśmy u Dawida w pokoju, w którym znajduje się duży stół.
A potem przyszedł czas na kawę, herbatę, następnie Młody grał w grę i tak oto nie mieliśmy dla siebie wcale czasu.
Dziś myślałam o ścięciu włosów na "boba". Taką fryzurę już miałam i bardzo mi się ona podoba jednak kiedy często mam kręcone włosy to nie wyglądało by to korzystnie i nie mogłabym ich wiązać w kucyk a tak jest mi najłatwiej kiedy jestem w szkole.
Oto kilka moich dzisiejszych fotek w upiętych włosach:

Prawo Jazdy

Jakiś czas temu postanowiłam zrobić sobie prawo jazdy. Jestem już pełnoletnia i chciałabym się uzależnić a nie ciągle prosić rodziców by podwieźli mnie tu czy tam.
We wtorek zaczęłam pierwsze jazdy, na razie nie uszkodziłam auta ani nikogo innego.

Tak to w sumie nic u mnie ciekawego się nie dzieje...
Nie mam co w sumie pisać.
Jedyne co mogę dodać to to że dokładnie 2 września zaczynam treningi z Ewą Chodakowską.
Ostatnio chciałam sprawdzić czy jej treningi są ciężkie i odpaliłam sobie jej 6-minutowe filmiki. Razem z siostrą rozłożyłyśmy maty, ubrałyśmy się sportowo i zaczęłyśmy pierwszy trening. O dziwo, spodobał nam się! Włączyłyśmy drugi potem trzeci i ... padłyśmy... Moja siostra od razu poszła się wykąpać, ja zaś jeszcze siadłam na rower stacjonarny i pedałowałam 10 minut. Tak więc takie 6 min.+6 min.+ 6 min.+10 min.=28 minut treningu. Jak dla mnie na sam początek to bardzo dobrze.

Znacie Ewę Chodakowską? Zobaczcie jej filmik.

Słuchaj skarbie

Rozłąka chociaż na krótki czas jest dla mnie czym tragicznym. Strasznie brakuje mi drugiej osoby, jej głosu, dotyku itp.
Pamiętacie stary hit Verby ?

Spotkanie z przyjacielem

Cały weekend będę spędzała w Wronowicach koło Łodzi u znajomych moich rodziców i mojego przyjaciela Grzesia. Zaraz zjemy coś z grilla. Atmosfera jest iście rodzinna. Jednak tęsknię za moim Dawidem. Ledwie sobie radę w tak długiej separacji.
Patrzcie na parę zdjęć kotka Grzesia- Brytyjczyka o wdzięcznym imieniu Afera

Spotkanie ze znajomymi

Cały tydzień minął mi w samotności. Nie miałam czasu na spotkania z Dawidem a do tego dzisiaj okropnie bolały mnie korzonki.
Wczoraj jednak czułam się nieźle więc zaraz po obiedzie u babci poszłam z Kają i jej znajomymi do jednego kolegi Kai- Araba na horror. Oglądaliśmy Obecność. Film był przerażający jak dla mnie. Może to dlatego że ja po prostu zawsze boję się horrorów.
Oto parę ciekawych zdjęć z tego naszego wspólnego wypadu.

Pomadka

Wasza Malinowe Usta od jakiegoś czasu posiada parę pomadek którymi stara się umiejętnie malować. Kolor moich ust jest bardzo kapryśny przez co po prostu pomadek nie widać na moich ciemnych ustach .
Teraz posiadam oczojebną różową pomadkę, krwistoczerwoną, oranżową oraz fioletową.
Dziś zamierzam publicznie pokazać się w krwistoczerwonej. Zobaczymy co to będzie.
Oto parę zdjęć w kolorowych ustach.

Przepraszam za ogólny wygląd, włosy spięłam na szybko i tyle. :3



Aj, Aj, usycham z tęsknoty skarbie <3


BUZIACZKI <3

Zły dzień.

Dziś mija drugi dzień z całego tygodnia nie widzenia się z Dawidem. Czuję się jakbym właśnie odstawiła papierosy lub jakąś inną odżywkę. Nudzę się, nie mam się gdzie podziać oraz jestem rozdrażniona. Co chwilę zerkam na wyświetlacz mojego telefonu z nadzieją że nadszedł ten wyczekiwany SMS. Wiem jednak że Dawid jest bardzo zajęty pracą i nie ma czasu na głupie SMS-owanie z tęskniącą dziewczyną.
Mój ukochany pracuje teraz do środy na popołudniówki co oznacza że nie mamy dla siebie czasu. W czwartek zaś jedzie on na zasłużony wyjazd integracyjny. Ciężko mi się pogodzić z myślą że będzie on tam jedynym mężczyzną na tak wiele kobiet. Ufam mu i wiem że nie zrobił by on nic głupiego ale wiadomo że na takich wyjazdach wszyscy piją a wtedy każdy jest inny.
Jeszcze nigdy się tak nie czułam, jeszcze nigdy nie tęskniłam tak za nikim i nigdy mi na nikim aż tak nie zależało .
Dziś w gazecie wyczytałam jedno zdanie bardzo pasujące do sytuacji oraz mojego stanu, czyli jak się czuję kiedy nie ma mojego ukochanego obok: "Najgorsze są dla mnie pierwsze godziny po rozstaniu. Czuję się samotna, zagubiona, opuszczona. Potem jednak uświadamiam sobie , że nie da  się przeżyć życia, czekając"
To cytat z książki pisarki erotycznej Sophie Andresky "Pieprzyć przyjaciół"

Kocham, tęsknie, czekam <3

Pod koniec weekendu jadę razem z rodzicami do Grześka do Łodzi. Więc nie wiem czy będę miała czas coś dodać.

Aimer- Miłość

Totalna nuda

Dziś strasznie się nudziłam. Nie miałam ochoty nigdzie wychodzić a do tego wczoraj mnie dopadła pewna kobieca comiesięczna przypadłość. Tak więc dzień minął mi dziś pod znakiem: "Ogólne obżarstwo i Plotkara"
Kocham ten serial. A wiecie dlaczego? Bo dzieje się tam ciągle coś nowego, innego, niespodziewanego. Jest tam pełno intryg, na razie jestem na sezonie 3 i zastanawiam się jak to możliwe że w ciągu kilkunastu odcinków każdy zdążył być z każdym.
Trochę wspomnień z serialu.

Miłości i wielkich niekończących się przyjaźni wam życzę ptaszki moje. :*

xoxo, Gossip Girl

BONUS!

Sezon grillowy

Jak w każde wakacje i chyba u każdego zaczyna się u mnie Sezon Grillowy. Wtedy mój tata ma imieniny, ja, moja kuzynka Martyna i wuja Janek mamy urodziny. Więc grille robimy prawie co weekend.
Bardzo lubię nasze rodzinne spotkania, zjeżdża się cała rodzina, wszyscy rozmawiają o jakiś bzdurach i ogólnie jest bardzo miło.

Z Marcinem :3

Karola, Ja, Kaja

Ja, Karola, Martyna, Ewka

I love it 

Pożyczony

Przyjaciel

Warto mieć przyjaciół. Ja mam takich, którzy są rozsypani po całej Polsce. Mam trójkę najlepszych przyjaciół, których poznałam w szpitalu w Łodzi na kardiologii. Teraz specjalnie na moją osiemnastkę przyjechali do mnie: Julita z Łodzi, Grzegorz z Łodzi i Ania z Katowic.
Zostali oni u mnie parę dni po imprezie i dopiero Grzesiek jako ostatni wczoraj lub przedwczoraj pojechał do domu.
Oto parę zdjęć z Grześkiem. Niestety nie udało mi się ich zrobić ani z Julką ani z Anią :(.

"Cisza przyjacielu, rozdziela bardziej niż przestrzeń. Cisza przyjacielu nie przynosi słów, cisza zabija nawet myśli."