Strony

niedziela, 13 kwietnia 2014

Black&White

Droga pani Doroto,
Cieszę się, że czyta pani mojego bloga, pragnę jednak zaznaczyć, że życie nie jest jedynie czarno-białe i kiedy czasami ktoś popełnia błąd to potrafi go naprawić.
Narzekanie u nas Polaków jest bardzo znane z świecie. I mimo iż każdy z nas narzeka na swojego partnera/partnerkę lub jego brak to w głębi duszy jest szczęśliwy. I ja właśnie jestem.
Dawid mi daje taki rodzaj szczęścia o jakim wcześniej nie marzyłam. I chociaż każdy z nas od czasu do czasu rani lub jest raniony to warto sobie wybaczać. Jednak jak bardzo mądre przysłowie polskie mówi: "Daj palec a weźmie ci rękę" jest niestety prawdą. Pokaż ukochanej osobie, że ci bardziej zależy to on przestanie się starać bo wie że jest w pewien sposób bezpieczny. Ja sama zauważyłam dzisiaj kiedy Dawid zobaczył jak bardzo mnie zranił pewnym swoim zachowaniem bardziej o mnie dbał. Chodził za mną po całym domu, przytulał, całował. Opiekował się. I wiem że on taki jest. Wierze w to że oboje przy sobie stajemy się lepszymi wersjami samych siebie. Ja przy Dawidzie jestem weselsza, szczęśliwsza oraz przy nim poczułam się naprawdę piękną kobietą. Dawid potrafi przyglądać mi się i mówić mi cicho do ucha, że bardzo mnie kocha i że kocha na mnie patrzeć bo jestem piękna. I ja właśnie taka się czuję. Wcześniej kryłam swoją bliznę pooperacyjną. Teraz kiedy jestem przy Dawidzie śmielej noszę bluzki z dekoltem i nie wstydzę się kiedy ktoś się na mnie patrzy. Ciekawość ludzi to normalna rzecz, ja sama jestem strasznie ciekawska. Do tego stopnia że potrafi grzebać ludziom po półkach z ciekawości. Wiem, że Dawid przy mnie też stał się lepszym człowiekiem. Porzucił imprezowe życie, picie alkoholu do nieprzytomności, podrywanie wielu dziewczyn oraz szastanie pieniędzmi. Zawsze na koniec miesiąca musiał zapożyczać się u kumpli by mógł wyżyć, tak teraz zostaje mu wystarczająco pieniędzy, żeby pożyczyć innym i jeszcze mieć na paliwo. Jestem z niego bardzo dumna. Zresztą nie tylko ja. Mama Dawida stwierdziła, że przy mnie wydoroślał. Bardzo mi to schlebia, że nawet jego kumple z dawnej szkoły byli w szoku, że Dawid tak się zmienił dla mnie. W jakiś sposób muszę być dla niego wyjątkowa. I to nazywa się Miłość. Zmienianie się w najlepszą wersję siebie przy drugiej osobie, a nie stawanie się ideałem. I mimo tych wielu złych cech, kocham go nad życie.
Ps. Pani Doroto, jestem bardzo wdzięczna pani za to, że czyta pani tego bloga z takim uwielbieniem. Cieszą mnie każde pani opinie i ciekawią kolejne. Ale są pewne rzeczy o których nigdy nie powiem na tym blogu bo są one gdzieś w bardzo zamkniętym skrawku mojej duszy. Myślę, że pani mnie rozumie. Więc jeśli zechciała pani by ze mną się skontaktować zapraszam na mojego maila. Czekam na pani wiadomość tutaj: marika.kurlapska@onet.pl

1 komentarz:

Wyświetlenia.

Obserwatorzy