Strony

sobota, 4 kwietnia 2015

Coś nie tak

Kiedy w moim domu dzieje się coś nie tak, na przykład jest bałagan, w kuchni nie pozmywane są naczynia, lub zmywarka nie została wypakowana wiadomo czyja jest wina. MOJA. Zawsze kiedy coś jest nie tak wina jest moja. Tak już się w moim domu przyjęło. "Marika, czemu nie pozmywałaś naczyń ze śniadania" Mimo i to nie były moje naczynia, a brud zostawił ktoś inny. Każdego dnia ja jestem czegoś winna, np tego że mama nie może znaleźć koszulki, bo na pewno ją wzięłam. POtem nikt się do mnie nie odzywa kiedy nie przyznaje się do winy. Dopiero gdy później wychodzi na jaw kto był inny całej sytuacji, zaczynają się odzywać.
Kro najczęściej się z wszystkimi kłóci?
Ja,
dlatego że kiedy ciągle oskarżają mnie o rzeczy które nie zawsze zrobiłam (przyznaje, bardzo często toja jestem winna, ale wtedy mówi prawdę)  potem zaczynam się denerwować i kłócić.
Gdy po raz setny słyszę od mamy "Gdzie przybornik do paznokci?" krew mnie zalewa. Nie zawsze to ja go zabieram, ale to zawsze ja jestem pierwszą podejrzaną.
Kiedy tata pyta "Gdzie moje 5 zł Marika?" to także czuje się okropnie. Nigdy w życiu nic nie ukradłam, ale oskarżenia padają na mnie. Potem okazuje się że tata wydał te pieniądze, lub mama wzięła bo brakowało jej na zakupy i zapomniała mu powiedzieć
Jestem osobą która dość szybko się denerwuje, ale moja rodzina nie ułatwia mi życia ciągle oskarżając mnie o kolejne "zbrodnie".
Czasem mam już ich wszystkich dość.
Czy jestem aż taka zła myśląc że wszystkim  by było lepiej w tym domu gdyby mnie nie było?

1 komentarz:

  1. Nie załamuj się. Wytłumacz im sprawę i powiedz co leży Tobie na sercu. Powiedz rodzicom, że boli Cię, gdy ciągle to Ciebie oskarżają jako pierwszą o "zbrodnie". Wyjaśnij im, że jeśli to będziesz Ty winna to się przyznasz bez wahania.
    Mam nadzieję, że moja wypowiedź chociaż trochę Tobie pomoże.
    Dzień jest zbt piękny żeby go marnować na smutki.
    Trzymaj się i miłego opalania :)

    OdpowiedzUsuń

Wyświetlenia.

Obserwatorzy