A przecież mogłam spędzić ten czas na rzeźbieniu swojej figury nie?
Masakra, leń który nie raz przemawia przeze mnie jest o wiele silniejszy od mojej motywacji. Nie wiem jak mam go zwalczyć.
Przynajmniej ruszyłam dziś tyłek i poszłam po tusz wodoodporny bo inaczej nie miałabym czym umalować rzęs w Chorwacji.
Mogłam chociaż pójść do Domu Kultury i trochę pośpiewać, ale po tusz do rzęs byłam przed obiadem a zajęcia zaczynały się około godziny drugiej po południu właśnie wtedy kiedy miałam obiad.
Oczywiście po obiedzie musiałam trochę odpocząć, włączyłam Plotkarę a potem zanim zdążyłam się zorientować była już godzina 17 i wtedy już kompletnie nie chciało mi się nigdzie ruszyć. Do tego nie miałam teksów piosenek i nie chciałam być tam z Panem sam na sam bo jest on czasami bardzo dziwny.
Zachowuje się jakby był moim znajomych, kolegą/koleżanką z klasy. Mam wrażenie że czasami za bardzo się "spoufala"
Jutro już nie będę się nudziła bo widzę się z Dawidem, ale w czwartek niestety nie i znowu czeka mnie nuda.
Chociaż może się z kimś umówię? Jak coś to wszystkiego dowiecie się z kolejnych notek. :3
Do końca tygodnia jeszcze będę ale w sobotę wyjeżdżam już do Chorwacji .
Kocham was.
{xoxo, Gossip Girl. <3}
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz