A do tego wszystkiego wtrąca się mój były. Wczoraj zadzwonił do mnie i stwierdził że ma dla mnie "pewną ważną informację". Nie chciałam go słuchać, ale przyjaciółka namówiła mnie do tego żebym wysłuchała jego informacji. Wszystkiego dowiem się dziś i bardzo ale to bardzo się boję. Nie wiem w sumie co robić. Taka sytuacja mnie dobija.
Kiedy myślę że w końcu nowa relacja może się rozwinąć mój były wkracza z butami do mojego życia i najwidoczniej chce je zniszczyć. Nie wiem co robić. Martwię się że on mi wszystko popsuje i nie da mi spokoju póki ja nie zerwę kontaktu z tym nowym.
Czuję że ta cała sytuacja mnie bardzo dobija i mam czasami ochotę się położyć i nigdy już nie wstać.
Nie chce mi się z tym wszystkim walczyć, mimo że chcę znowu być dla kogoś ważna a na widok Pana D się uśmiecham to Pan H (eks) mnie dobija.
A teraz dodam smutasa żeby się jeszcze bardziej dobić. :c.
Czekajcie na kolejne wpisy, może one będą bardziej optymistyczne bo ten dzisiejszy odzwierciedla właśnie moje dzisiejsze emocje.
Macie jakieś optymistyczne wiadomości dla mnie? Piszcie co u was.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz